Galaretka kawowa:
1/2 łyżeczki żelatyny w proszku
60 ml gorącej wody
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej w granulkach
2 łyżeczki cukru
2 łyżeczki likieru Amaretto (można zastąpić likierem kawowym)
Kawowa panna cotta:
1 łyżeczka żelatyny w proszku
125 ml śmietanki kremowej 30% lub 36% (płynnej, w kartoniku, UHT)
125 ml pełnego mleka
3 - 4 łyżki cukru
3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej w granulkach
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1,5 łyżki likieru Amaretto (można zastąpić likierem kawowym)
1 łyżka rumu (pominęłam)
Dodatkowo (opcjonalnie) sos karmelowy:
2 łyżki wody
4 łyżeczki cukru
3 łyżeczki śmietanki kremówki
- Żelatynę zalać 1 łyżką zimnej wody i odstawić na 5 minut.
- Do garnuszka wlać gorącą wodę, dodać kawę, cukier i likier Amaretto. Wymieszać i zagotować, odstawić z ognia i dodać namoczoną żelatynę.
- Mieszać przez minutę, aż cała żelatyna się rozpuści.
- Ostudzić i przelać do 4 małych filiżanek (każda po około 80 ml - 1/3 szklanki). Wystudzić i odstawić w chłodne miejsce na około 30 - 60 minut do stężenia.
- Żelatynę zalać 1 łyżką zimnej wody i odstawić na 5 minut.
- Do rondelka wlać śmietankę kremową i mleko, dodać cukier, kawę, ekstrakt z wanilii, Amaretto i rum.
- Mieszając podgrzewać aż cukier całkowicie się rozpuści. Doprowadzić do zagotowania i odstawić z ognia. Dodać namoczoną żelatynę i mieszać energicznie przez około minutę, aż cała się rozpuści.
- Przykryć i odstawić na 5 minut, następnie przelać do filiżanek na warstwę zastygniętej galaretki. Odstawić do wystudzenia. Po ostudzeniu filiżanki przykryć kawałkiem folii i wstawić do lodówki do stężenia, na około 4 - 5 godzin, lub na całą noc.
- Aby ułatwić wysunięcie deseru z filiżanek, można je włożyć na chwilę do gorącej wody, następnie włożyć ostrze noża w przestrzeń pomiędzy kremem a filiżanką i delikatnie poruszyć nożem. Deser wyłożyć na talerzyk i podawać.
- Można udekorować bitą śmietaną, a na talerzyku wylać sos karmelowy.
Sos karmelowy:
- Wodę i cukier zagotować w małym garnuszku.
- Gotować aż płyn nabierze złotego koloru, ale należy uważać, żeby karmel się nie przypalił, bo będzie gorzki.
- Zdjąć z ognia i dodać zimną śmietankę. Dokładnie wymieszać i polać wokół panna cotty.
Wygląda bardzo apetycznie:) Co prawda już dziś późna pora, aby go zjeść dziś, ale na takie śniadanie do łóżka bym się pisała:)
OdpowiedzUsuńPyszna! Już nie mogę się doczekać jak zrobię :)
OdpowiedzUsuńPyszności! I jeszcze ta galaretka kawowa i sos karmelowy ;)!
OdpowiedzUsuńCiekawa wersja panna cotty.
OdpowiedzUsuńwspaniały widok :))) pyszności...
OdpowiedzUsuńChodzi za mną taka panna cotta, mam wszystko co potrzebne, wpisuję na listę do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńjak kawowa to biorę w ciemno!
OdpowiedzUsuń