Takiego przepisu jak ten dawno szukałam, pierniczki idealne na święta, mięciutkie zaraz po upieczeniu, które nie wymagają przechowywania długo przed świętami. Smakują wybornie, w niczym nie odróżniają się od tych sklepowych. Przepis odkryłam tutaj.
Składniki:
250 g gotowanych ziemniaków
250 g miodu
150 g cukru
125 g masła
450 g mąki
1 łyżka czubata przyprawy do piernika
1,5 czubatej łyżki kakao
1 łyżeczka sody
1 jajko
- Ugotowane ziemniaki (oczywiście bez soli) jeszcze gorące dokładnie rozgnieść (prasą do ziemniaków lub widelcem).
- Miód wlać do garnka, podgrzać nieco i wsypać cukier. Mieszając podgrzewać i uważać, aby całość się nie skarmelizowała. Gdy cukier się nieco rozpuści dodać masło, ciągle mieszając aż do połączenia składników.
- Włożyć rozgniecione ziemniaki i zmiksować mikserem na gładką masę. Pozostawić do przestygnięcia.
- Przestudzoną masę wlać do dużej miski, dodać mąkę, przyprawę do piernika, kakao, sodę i jajko. Wyrobić jednolite ciasto. Ciasto nie klei się, nie trzeba podsypywać mąką.
- Ciasto rozwałkować na grubość ok 5mm i wykrawać foremkami.Wycięte pierniczki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
- Wstawić do nagrzanego piekarnika 160°C i piec ok 10 minut w termoobiegu.
- Wystygnięte pierniczki dekorować roztopioną czekoladą albo lukrem
wyglądają wyśmienicie,
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdjęcia :)
pozdrawiam
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Bardzo ładne pierniczki..a są smaczne, bo robiłam z tego samego przepisu..
OdpowiedzUsuńUpiekłam! http://mniamusne.blox.pl/2011/12/Pierniczki-z-ziemniakami.html Super przepis, dziękuję za inspirację ;)
OdpowiedzUsuńFlusso, bardzo się cieszę, że spodobał Ci się przepis, Powtórzę się, że pięknie Ci wyszły Twoje pierniczki.
OdpowiedzUsuńW przepisie sprecyzowałam bardziej ilość przyprawy do piernika i kakao, nie trzeba żałować tych obu składników:)
OdpowiedzUsuńHej, mam pytanie. A ile takie pierniczki mogą sobie leżakowac? Czy można je upiec już teraz czy lepiej tuż przed samymi Świętami?
OdpowiedzUsuńU mnie nigdy długo nie leżały, bo szybko były zjadane:) Ale spokojnie możesz zrobić je już teraz, tylko trzeba je potem szczelnie zamknąć np do metalowego opakowania.
OdpowiedzUsuńok dzięki! więc do roboty! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhej hej moja masa na ciasto jest plynna co mam zrobic;( z gory dzieki
OdpowiedzUsuńDodaj więcej mąki i powinno być ok
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńZamierzam jutro robić takie pierniczki z synem, obiecałam ;)
Powiedz, to masło to ma być masło czy może byc jakaś margaryna? Jakiego masła używasz?
Używam zwykłego masła 82% tłuszczu, żadnych miksów. Z margaryną nigdy nie próbowałam, ale jakbyś bardzo chciała zrobić z margaryną to polecam Palmę z murzynkiem (ma w składzie 80% tłuszczu i jest świetna do wypieków. Powinny też się udać
OdpowiedzUsuńWłaśnie upiekłam :) jeszcze nigdy nie miałam tak mięciutkich pierniczków :) robiłam dokładnie wg przepisu i wyszły idealne :) jutro je ozdobię i prezenty dla przyjaciół mam gotowe :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Anula :)
Bardzo się cieszę!! Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńpyszne są te pierniczki życzę takich świąt:)
OdpowiedzUsuńPrzepis wydaje sie byc idealny - na pewno sprobuje upiec te pierniczki w tym tygodniu :)Sliczny, smaczny i pachnacy ten Twoj blog :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie włożyłam ostatnią porcje i chyba braknie do jutra a gdzie do świąt ? Moje chłopaki pochłaniają owe pierniczki w iście ekspresowym tempie dzięki za fajny przepis i Wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńNie byłam przekonana co do pierniczków z ziemniaków Ale zrobiłam dziś i faktycznie wyszły miękkie. Dodałabym do nich drobinę więcej przyprawy do piernika, ale to kwestia gustu. Polecam wszystkim
OdpowiedzUsuńCzy konieczne jest dodanie ziemniaków? Czy jak nie dodam ich coś zmieni się w smaku, wyjda smaczne? ;)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam bez ziemniaków, trudno powiedzieć czy wyjdą, można by zaryzykować i zastąpić je skrobią ziemniaczaną. Jednak i tak proponowałabym ziemniaki, w smaku są w ogóle niewyczuwalne.
Usuńpychaaaaaaaaaaa! nikt nie wierzył, że sama piekłam. polecam jak najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie wyjdą ;( piekę już 10min ale są miękkie i takie jakby tłuste wgl nie twardnieją nie podpiekają się. NIe wiem co się dzieje wszystkie składniki wziełam takie same.
OdpowiedzUsuńPrzepis wypróbowałam, wyszły pyszniutkie, a rodzinka była zachwycona... Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńRobiłam już dwa razy i są fantastyczne. Z tego co zauważyłam bardzo ważny jest czas pieczenia - pierwszy raz piekłam je 15 min, bo myślałam że 10 to za krótko i wyszły twarde. Za to drugi raz pilnowałam bardzo grubości ciasta (nie może być za cienkie), i tych 10 minut. Wyszły niesamowicie mięciutkie, a polane czekoladą to już poezja.
OdpowiedzUsuńWitam, możesz mi sproście te gramy produktów na szklanki :)?
OdpowiedzUsuńW prawej strony bloga jest kalkulator kulinarny, zachęcam do skorzystania z niego
OdpowiedzUsuńile mniej więcej pierniczków wychodzi z tej ilosci skladnikow ?
OdpowiedzUsuńNigdy nie liczyłam, ale ok. 40-50szt
OdpowiedzUsuńChciałabym zrobić te pierniczki tak z 2/3 tyg wcześniej, czy czyjeś pierniczki już leżakowały? Bo boję się, że po tak długim czasie stwardnieją:<
OdpowiedzUsuńNo właśnie proszę odpowiedzieć na powyższe pytanie bo sama jestem ciekawa:)
OdpowiedzUsuńU mnie nigdy tyle nie leżakowały, bo nie zdążyły przed łakomczuchami, ale warto spróbować je zrobić już teraz, w końcu to pierniki,
OdpowiedzUsuńWitam! Właśnie skończyłam walkę z pierniczkami, tak jak czytałam, wyszły świetne!! Mięciutkie i pyszne!! niestety nie posiadam piekarnika z termoobiegiem i piekłam 7 minut. Dziękuję za przepis i inspirację! Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńPierniczki są rewelacyjne miękkie jak znane katarzynki trzeba tylko pilnować temperatury pieca i czasu pieczenia ja piekłam w normalnym piekarniku w 170 stopniach 10 minut pyszny przepis polecam pozdrawiam blogerkę i dziękuję że nie ściemniałaś bo doświadczyłam tego że pisano co innego a w realu wychodziło inaczej pozdrawiam gorąco i życzę WESOŁYCH ŚWIĄT i smacznych jak twoje pierniczki:)
OdpowiedzUsuńPrzepis jest cudowny, szukałam takiego od wieków. Pierniczki miękkie i pyszne. Schowałam kilka, aby sprawdzić jak długo można je trzymać i po tygodniu przebywania w puszce były nadal miękkie i pyszne. Dzięki za przepis i Wesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńHej...Szukalam przepisu i mam nadzieje ze znalazlam odpowiedni:-) Pierwszy raz biore sie za pierniki. Wyglada na to ze zabralam sie za to za pozno ale wnioskujac z przepisu nic straconego. Wczoraj upieklam pyszne ciastka przez maszynke..:-) Wyszly mi dwie puszki. Zostawilam wielka puszke z ciasteczkowym na pierniczki i...jak mi wyjda stawiam wlascicielce bloga ,, virtualne duze piwo,, :-) Dam znac po;; Gosia
OdpowiedzUsuńGosiu, na pewno Ci wyjdą i od razu będą miękkie, powodzenia!
OdpowiedzUsuńPierniczki sa pycha, mieciutkie wogole mniam :) zrobilam je 2 razy przed swietami. Ja tylko musze dodac wiecej maki niz w przepisie bo sie strasznie kleja
OdpowiedzUsuńOk wiec wyszly. Sa smaczne pachnace i miekkie..Czesc zrobilam z czekolada..Wygladaja troche ala vintage ale o to chyba chodzi..:-) https://plus.google.com/108967383464326065944/posts
OdpowiedzUsuńAcha no i stawiam piwo wlascicielce bloga :-)
Bombka! Genialny przepis :) Pierwszy raz, pełen sukces. Robiłam z córeczką, była zachwycona efektami pracy. Prosto, szybko, pysznie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPycha! Rzeczywiście nie ma co oszczędzać z przyprawą i czekoladą- wychodzą przecudowne <3
OdpowiedzUsuńwitaj mam pytanie jakiego miodu dodajesz do tych pierniczków? są pyszne bo już je robiłam ale zawsze na sztucznym bo boję się że na naturalnym mogą być twarde pozdrawiam edyta
OdpowiedzUsuńSuper przepis nie wierzyłam ale dziś razem z córcią upiekłyśmy pierniczki i wyszły bardzo dobre. Dałyśmy prawdziwy miód. Grubsze smakują nam lepiej ale to kwestia smaku. Bardzo dziękujemy za przepis. Nareszcie strzał w dziesiątkę. Aniu życzymy Ci wesołych Świąt Bożego Narodzenia. Ola i Karola.
OdpowiedzUsuńjeśli mam popsuty termoobieg to ile piec i w jakiej temperaturze
OdpowiedzUsuńUżywam miodu prawdziwego, obojętnie jakiego
OdpowiedzUsuńJeśli nie ma teromoobiegu to grzałka góra i dół 170 stopni
OdpowiedzUsuńpieklam je rok temu i byly super, teraz tez je zrobie :) tylko nie pamietam ile sztuk wychodzi :(
OdpowiedzUsuń250 g. to ile ziemniaków?
OdpowiedzUsuńNajlepsze pierniki, drugi rok je robię. A dzisiaj przygotowuję kolejna porcję, ponieważ takie miały wzięcie, że została mi ich garstka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmyślisz, że pierniczki można nadziać? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten przepis, pierniczki wyszły wyśmienite :))) Ja pierniczków nie nadziewałam, po prostu przełożyłam powidłami śliwkowymi, pomiędzy 2 cieńsze pierniczki. Resztę polukrowałam albo oblałam gorzką czekoladą i udekorowałam perełkami i kolorową posypką- będą super prezentem pod choinkę :))) Pozdrawiam-Ania.
OdpowiedzUsuńhmmm... robiłam rok temu wyszły, teraz masa była klejąca i dałam chyba z pół kilo mąki żeby dało się ją urobić, ktoś ma pomysł dlaczego? piekę trzy na sprawdzenie czy wyjdzie coś z tego...
OdpowiedzUsuńWitam a bez termobiegu w jakiej temperaturze i ile piec pierniczki ?
OdpowiedzUsuńGrzałka góra i dół 170stopni, taki sam czas
UsuńPierniczki rewelacja!! gorąco polecam przepis!!
OdpowiedzUsuńPrzepis idealny. Pierniczki mięciutkie i pyszne, a robilam pierwszy raz w życiu pierniki ��
OdpowiedzUsuńCzyli na 1 kg ziemniaków 4 łyżki sody. ?
OdpowiedzUsuńJeśli chce Pani zrobić porcję X4 to tak ale łyżeczki
UsuńNajlepsze pierniczki świata piekę je juz od 3 sezonów. raz bywają prostsze, raz trudniejsze do wykonania, ( chyba zależy od ziemniaków, bo rożna wychodzi konsystencja). ale zawsze przepyszne. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNajlepsze pierniczki jakie kiedykolwiek robiłam:) dziękuje
OdpowiedzUsuńCz waga ziemniaków jest podana przed obraniem i ugotowaniem?
OdpowiedzUsuńJa ważę surowe, juz obrane.
UsuńPierniki REWELACJA! Mieciutkie i smaczne:) zrobilam na warsztaty swiateczne do zerowki syna i wszystkim smakowaly:) BA! wyroznialy sie i byly po prostu najlepsze!!!:) dziekuje za przepis:)
OdpowiedzUsuńUzylam specjalnego walka z gumkami na koncach dzieki czemu ciasto mialo ok. 5mm grubosci. Pieklam 10min tak, jak w przepisie.