Biszkopt zabarwiony na czerwono i mocno czekoladowy krem to mój ostatni pomysł walentynkowy dla moich Chłopaków <3
Biszkopt:
- 4 jajka
- 130 g cukru
- 100 g mąki tortowej
- 33 g mąki ziemniaczanej
- barwnik czerwony w proszku lub żelu
Krem (ganache) czekoladowy:
- 600 g śmietany kremówki 36%
- 400 g czekolady deserowej
Poncz do nasączenia:
- pół szklanki wody wymieszanej z syropem malinowym (można zastąpić wystudzoną kawą)
Moja dekoracja:
- 3 łyżki śmietany kremówki 30%
- 50 g białej czekolady
- barwnik czerwony w żelu lub w proszku (barwnik w proszku należy wcześniej rozpuścić w odrobinie wódki lub spirytusu)
- chipsy czekoladowe (dostępne np. w Biedronce lub Aldi, czasem Lidl)
- truskawki
- Kilka godzin wcześniej zrobić krem czekoladowy. Śmietanę zagotować w rondelku. Czekoladę połamać na kostki i wrzucić do wysokiej miski. Gdy śmietana zacznie wrzeć, zalać nią czekoladę i pozostawić na ok 2 minuty, potem wszystko dokładnie wymieszać. Ostudzić i wstawić na kilka godzin lub na noc do lodówki.
- Przygotować biszkopt. Białka ubić na najwyższych obrotach miksera, dodawać po trochę cukru. Zmniejszyć obroty i dodawać po jednym żółtku. Następnie wsypywać wymieszane ze sobą obie mąki. Na końcu dodać odrobinę barwnika do uzyskania czerwonego koloru. Uwaga, po upieczeniu odcień koloru będzie ciemniejszy. Wlać do tortownicy o średnicy 18 cm, której dno uprzednio wyłożyć papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni (góra i dół) i piec 40 minut. Po wyjęciu z piekarnika rzucić blaszką z biszkoptem na podłogę z wysokości ok 50 cm (jest to tzw. biszkopt rzucany). Wystudzić (ja studzę biszkopt przewrócony do góry nogami, wtedy jest ładny równy po ostudzeniu).
- Ostudzony biszkopt podzielić na 3 równe blaty. Podczas przekładania nasączać biszkopt ponczem.
- Z kremu odłożyć 2 czubate łyżki a pozostałą część ubić mikserem. Ubitą masę podzielić na 2 części i przełożyć nią blaty biszkoptu.
- Pozostałą nieubitą część kremu użyć do obłożenia wierzchu tortu. Najlepiej wygładzać krem specjalną płaską szpatułką.
- Tort schłodzić na minimum 2 godziny. Po tym czasie można udekorować zabarwionym dripem.
- Drip: kremówkę i białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Dodać barwnik czerwony. Jak polewa bedzie za gęsta, można dodać odrobinę mleka. Polać tort wokół rantu i udekorować.
Wow! Ale on świetnie wygląda! Sama nie spodziewałam się, że można coś tak pięknego zrobić. Ja również w tym roku na Walentynki dostałam tort i dowiedziałam się, że torty na walentynki można było sobie zamówić. Czy korzystaliście może z takiej opcji? Ja myślę, że jak najbardziej warto i większość kobiet była zadowolona. Na pewno to też dobry pomysł i inspiracja dla mężczyzn na przyszły rok. Albo też inspiracja dla kobiet, aby kupić swojemu mężczyźnie.
OdpowiedzUsuń